środa, 29 stycznia 2014

2014 Ardeny - manewry


W drugi styczniowy weekend odbyły się w okolicach Wrocławia manewry w klimatach Arden'44.
Wzięły w nich udział członkowie grup 101 Airborne; KG Adler, Festung Breslau oraz oczywiście FJR.1, której członkowie byli pomysładowcami i i koordynatorami całego przedsięwzięcia. Podczas ćwiczeń użyto broni hukowej z firmy STG.


W ramach rekonstrukcji zaplanowano dwa zadania.
Pierwsze z nich, całonocne, polegało na przedostaniu się FJ (wraz z kolegami z LW)przez zajęte przez 101 zalesione wzgórze do linii niemieckich (SS/WH). Następnie wzmocnieniu niemieckich sił wioski Daasdorf, oraz jej obronie przed oddziałem amerykańskim. Pierwszą część zadania zakończono sukcesem przy stratach własnych jednego człowieka, który dostał się do niewoli. Straty amerykańskie wyniosły jednego zabity w wyniku walki wręcz.


W trakcie drugiej części zadania grupa FJ skutecznie wspierała działania SS/WH. Największym sukcesem było utrzymanie opuszczonego przez załogę WH/SS budynku okupionego jednak wysokimi stratami własnymi wynoszącymi ponad 50%. Warto zaznaczyć, że Amerykanie pomimo mniejszych sił, stosując grę na czas i wykorzystując zmęczenie załogi broniącej wieś, oraz atakując z flanki byli o krok od sukcesu przejęcia połowy zabudowań. Tym razem nie doszło do walki wręcz, a starcie miało charakter typowej walki ogniowej, także z użyciem granatów.


Drugie zadanie to wyścig na punkt, który należało zająć i bronić do ostatniej kropli krwi. Decydujące okazało się wybranie optymalnej drogi. Drużyna Fj pierwsza dotarła do celu biorąc na miejscu do niewoli motocyklistę- zwiadowcę z WH. W czasie walk obronnych o utrzymanie punktu zadała ogromne straty przekraczające 70% atakującej drużynie SS/WH. Przyczyną tego stanu rzeczy było wysyłanie przez przeciwnika po 2 żołnierzy do walki zamiast ataku całą drużyną. Ostatecznie FJ musieli ulec przeważającym siłą wroga (SS/WH) głównie z uwagi na brak amunicji. Jako ostatnia dotarła na miejsce drużyna 101. Mimo to w pewnym sensie była jednak zwycięska z gdyż zastała w punkcie pozbawioną amunicji niemiecką załogę..


Poza dwoma głównymi zadaniami dodatkowo odbyło się ograniczone czasowo starcie w terenie zabudowanym. Po 15 min na przygotowanie oraz na wykonanie ataku. Stroną broniącą się byli tym razem amerykanie.


Wszystkie zadania wykonano zgodnie z planem. Podstawowe wnioski taktyczne z rekonstrukcji;
zachowanie spójności w ramach drużyny, optymalne wykorzystanie terenu, oraz dostępność
amunicji determinują w największym stopniu szanse na sukces.


Prócz tego przedstawiono i porównano sposoby walki wręcz jakie pozwali żołnierze amerykańscy i niemieccy.


Niestety śnieg nie dopisał, mimo tego spotkanie okazało się udane.